Stałe zadaszenie z dachem wykończonym dachówką, konstrukcja z aluminium lub drewna, do tego poliwęglan lub szkło. Sprawdź wady i zalety każdego z rozwiązań.
Decyzja o wyborze zadaszenia tarasu nie jest łatwa. Na rynku jest coraz więcej materiałów i możliwości.
Dachówka lub blachodachówka
Jednym z klasycznych zadaszeń jest stała konstrukcja wykończona dachówkami lub blachodachówką. Ma ona swoje plusy i minusy. Jeśli za tarasem są okna lub drzwi balkonowe takie zadaszenie automatycznie ogranicza nam nasłonecznienie wnętrza. O ile będzie to zbawienne w lecie o tyle w zimie ograniczenie wpadającego słońca nie tylko będzie działać na użytkowników depresyjnie, będzie też ograniczało możliwość dogrzania wnętrza. Dlatego w takim przypadku najlepsze będzie zadaszenie, które można w lecie rozwijać a zimie chować.
Altanki, parasole, rolowane markizy
Najprostsze i najtańsze są oczywiście wszelkiego rodzaju letnie altanki i parasole. Można też zainstalować rolowane markizy. Jest to rozwiązanie tanie ale ma kilka wad. Po pierwsze, w przypadku burzy zarówno parasol jak i przenośną altankę lepiej zwinąć, bo może odlecieć i zatrzymać się dopiero na płocie. Konstrukcję letnią będziemy musieli na zimę zwijać i chować, trzeba więc mieć miejsce do przechowywania i liczyć z tym, że co roku czeka nas dodatkowa praca. Za to jest to zdecydowanie najtańsze rozwiązanie. Altanka drewniana Ewa o powierzchni 3 na 3 metry, kosztuje na jednym z portali 2 199 zł. Zwykły pawilon ogrodowy wraz z moskitierą z tkaniny o powierzchni 3 na 4 to koszt około 1500 – 2000 zł. Można tez kupić całoroczne konstrukcje z metalu, z zadaszeniem z poliwęglanu, które mocuje się do dowolnej powierzchni. Przykładem może być taki zestaw do samodzielnego montażu Palermo o powierzchni 3,6 na 3,6 metra. Jego cena w promocji to 4299 zł. Konstrukcja jest wytrzymała na śnieg i wiatr wiejący z prędkością do 90 km/h. Ma też odpływy opadowe. Atrakcyjnie cenowo wypadają rolowane markizy, choć tu w przypadku burzy raczej nie ma co ryzykować i trzeba je zwijać. Najtańsze w jednym z marketów budowlanych można było kupić za 400 zł. Markiza z kasetą i napędem o szerokości 5 metrów i długości 3,5 metra w tym samym sklepie kosztowała 4499 zł.
Stałe zadaszenie
Jeśli chcemy zdecydować się na stałe zadaszenie, ale w zimie chcielibyśmy mieć dostęp słońca do wnętrza, warto zastanowić się nad poliwęglanem lub szkłem. Konstrukcję możemy wykonać w obu przypadkach zarówno z drewna jak i ze stali lub z aluminium. Ta ostatnia opcja wybierana jest coraz częściej. Poliwęglan można wybrać z wielu opcji, można zastanowić się nad opcją przyciemnianą lub jeśli chcemy mieć bardzo słonecznie nad przeźroczystą. Poliwęglan stosowany jest teraz powszechnie ze względu na swoje właściwości i cenę. Lekką konstrukcje o powierzchni 3 na 3 metry opartą na aluminium można wykonać za około 3 tysiące złotych. Pamiętać należy o nachyleniu dachu, tak by swobodnie mógł z niego spadać nie tylko deszcz ale także śnieg.
Najdroższym zadaszeniem przeźroczystym jest pokrycie ze szkła. Do tego celu stosuje się szkło hartowane. Tafle powinny być klejone na foli, dzięki temu w przypadku rozbicia nie rozleci się na małe kawałeczki a jedynie popęka. Cena takiego małego zadaszenia na aluminiowym stelażu to kilka tysięcy złotych. Trzeba się liczyć z tym, że w przypadku dużych zadaszeń cena ta może wzrosnąć nawet do kilkunastu tysięcy. Duże nasłonecznienie powoduje, że pod takim zadaszeniem zarówno z poliwęglanu jak i szkła powinniśmy zawiesić tkaninę. Tu coraz modniejsze stają się poziome żagle, które rozpinamy wzdłuż konstrukcji. Chronią one skutecznie przed słońcem i ładnie wykonane zapewniają ciekawą aranżacje tarasu. Ostatnio stosowane są też żagle rozpościerane na słupkach wbitych w ziemię. W tym przypadku chronimy się jedynie przed słońcem, bo taki żagiel raczej nie ochroni nas przed dużym deszczem.