Rząd przygotował odliczenia od podatku dla osób kupujących mieszkanie lub budujących dom. Znamy dokładne kwoty dopłat.

Ministerstwo Rozwoju przygotowuje rozwiązania, które z jednej strony mają dać wsparcie budującym dom lub kupującym mieszkanie z rynku pierwotnego, z drugiej mają pobudzić koniunkturę w budownictwie. Ulga odliczana z rozliczenia PIT zależna będzie od statusu osób. Najwięcej otrzymają rodziny wielodzietne, najmniej single.

Ministerstwo przedstawiło już propozycję kwot jakie będzie można odliczać od podatku. Single mogą liczyć na kwotę 4 597 zł, podatnik z jednym dzieckiem na 5 746 zł, z dwojgiem dzieci 6 895 zł, z trojgiem 8 044 zł. Wyższe świadczenia przewidziano dla małżeństw. Bezdzietne małżeństwo otrzyma 9 194 zł, małżeństwo z jednym dzieckiem 10 343 zł, z dwojgiem 11 492 zł a z trojgiem 12 600 zł. Ulga będzie obowiązywała tylko dla osób do 35 roku życia. W przypadku małżeństw brany będzie pod uwagę wiek osoby młodszej.

Podobne ulgi wprowadzono w latach 90 i cieszyły się dużą popularnością. Od 2014 do 2018 roku funkcjonował też program „Mieszkanie dla młodych”, warto jednak zwrócić uwagę, że w poprzednich programach kwoty wsparcia były dużo wyższe.  Eksperci podkreślają, że w założeniu dotacje mają ożywić rynek mieszkaniowy i pomóc ludziom młodym. Dlatego ulga nie obejmuje rynku wtórnego. Planowane jest przyjęcie nowych rozwiązań już w trzecim kwartale tego roku. Oznacza to, że prawdopodobnie odliczenia mogłyby dotyczyć nawet wydatków poniesionych w roku bieżącym. Roboczo nowe rozwiązanie nazwano „ulgą na zasiedlenie”.

Poprzednie programy cieszyły się dużą popularnością tym razem zapewne będzie podobnie. Nie wiadomo jak na program zareagują banki, które teraz bardzo zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów. Wprowadzenie wysokich progów wkładu własnego i niepewna sytuacja gospodarcza ograniczyły akcję kredytową nawet o 30 procent. To pomimo wprowadzenia nowych rozwiązań może mocno ograniczyć liczbę młodych osób decydujących się na zakup mieszkania.

Zdaniem większości analityków nowy program mieszkaniowy nie wpłynie na relacje cenowe.