Podstawowym zadaniem elewacji jest zabezpieczanie ścian zewnętrznych przed uszkodzeniami mechanicznymi oraz oddziaływaniem czynników atmosferycznych. Nie bez znaczenia jest też jej wygląd. Na rynku odstępnych jest wiele rozwiązań i warto im się bliżej przyjrzeć.
Kiedy wykańczać elewację?
Zwykle jest ona wykańczana już po skończeniu prac mokrych w pomieszczeniach. Specjaliści są zdania, że najlepszą porą roku jest wczesna jesień lub wiosna. Co ważne, nie należy tego robić, kiedy temperatura jest wyższa niż 25 stopni, wtedy bowiem tynki schną za szybko i mogą odpadać. Standardowo po ociepleniu oraz tynkowaniu ścian zewnętrznych dobierana jest odpowiednia barwa tynku. Często jednak inwestorzy zdobią elewację kamieniem, drewnem lub okładzinami.
To technologia, w jakiej został zbudowane ściany zewnętrzne, narzuca sposób wykończenia elewacji. W przypadku ścian jednowarstwowych są one zwykle tynkowane, albo tynkiem tradycyjnym, albo cienkowarstwowym. Z kolei ściany dwuwarstwowe posiadają warstwę ocieplenia wykonaną ze styropianu lub wełny mineralnej, a następnie są one pokryte tynkiem lub panelami, znacznie rzadziej PVC. Natomiast ściany trójwarstwowe wykańczane są tynkiem tradycyjnym lub cienkowarstwowym, a także klinkierem lub ceramiką. Zaś w przypadku ścian szkieletowych są one wykańczane drewnem lub tworzywem sztucznym.
Elegancki kamień elewacyjny
Jeszcze do niedawna elewacje kamienne były stosowane niemal wyłącznie na budynkach użyteczności publicznej. Dziś z powodzeniem pojawiają się na domach. Ich zaletą jest trwałość i estetyka. Idealnie nadają się do całej fasady lub jedynie do pojedynczych elementów. Wadą kamienia jest jego ciężar, a także to, że nie jest to tanie rozwiązanie. Ponadto, aby mogły służyć przez lata konieczna jest jego odpowiednia pielęgnacja.
Wybierając kamień należy zwrócić uwagę na jego odporność na mróz, wilgoć, a także zabrudzenia. Świetnie sprawdzi się granit – jest twardy, mrozoodporny, a także dostępny w szerokim wachlarzu kolorystycznym. Często wybierany jest też piaskowiec. Jego zalety to gładkość, twardość, odporność na mróz czy wilgoć. Również dostępny jest w wielu kolorach. Świetnie sprawdzi się też trawertyn. Wyróżnia go porowata struktura i dostępność w różnych odcieniach beżu oraz brązu. Z kolei łupek kwarcowy cechuje metaliczna faktura. Jest też łatwy w utrzymaniu czystości oraz wygląda efektownie.
W przypadku kamienia istotny jest zarówno jego montaż, jak również pielęgnacja. Dzięki właściwej konserwacji kamień na wiele lat staje się ozdobą domu. Można ją wykonać samodzielnie lub skorzystać z usług wyspecjalizowanej firmy. We własnym zakresie warto myć wodą, parą pod ciśnieniem, czyścić szczotką oraz impregnować. Z kolei specjalistom trzeba powierzyć piaskowanie, czyli czyszczenie na sucho, polerowanie, szlifowanie, jak również czyszczenie chemiczne.
Ceny kamienia zależą przede wszystkim od wymiarów płyty, jak również od rodzaju, grubości i zaczynają się od kilkuset złotych za m2.
Spieki kwarcowe alternatywą dla kamienia
Spieki kwarcowe to całkowicie naturalne składniki imitujące kamień. Jednak w odróżnieniu od niego są lekkie i łatwe w montażu. Bez problemu można też wymienić uszkodzony element. Podobnie, jak w przypadku kamienia, dostępne są w różnych kolorach. Zachęcająca jest również ich przystępna cena. Dodatkowo po zamontowania nie będą potrzebne skomplikowane zabiegi pielęgnacyjne.
Elewacja z sidingu
Siding to płyty PVC. Początkowo był wykorzystywany do wykańczania drewnianych domów szkieletowych. Obecnie stosowany jest również do domów murowanych. Była to bardzo popularne rozwiązanie stosowane na szeroką skalę w Polsce w latach 80. XX wieku. Siding to system, który zabiera wszelkie niezbędne elementy gotowe do montażu. Łatwo go ułożyć, a przy tym jest dość odporny na działanie czynników atmosferycznych. Jest też lekki. Niestety, łatwo ulega uszkodzeniom mechanicznym. Wtedy wystarczy wymontować panel i wymienić go na nowy. Cena za m2 wynosi średnio 20-30 złotych.
Różnorodność okładzin elewacyjnych
Obok sidingu dostępne są okładziny, które imitują drewno, cegłę czy kamień. Ich zaletą jest szybkie układanie, które można wykonać o każdej porze roku. Dobrze sprawdzają się zarówno na nowych ścianach, jak też i na tych remontowanych. Można ukryć po nimi warstwę ocieplenia. Wadą tego rozwiązania jest mniejsza trwałość, a zaletą brak konieczności przeprowadzenia konserwacji. Najtańszym rozwiązaniem są panele, zaś zdecydowanie droższym deski kompozytowe. Do ceny należy doliczyć elementy wykończeniowe.
Okładziny z drewna nie są tanie, a przy tym wymagają regularnej konserwacji. Ich wygląd zależy głównie od rodzaju drewna, z jakiego zostały wykonane. Należy pamiętać, że jeśli nie zabezpieczymy drewna to ściemnieje ono, bowiem jest podatne na działanie różnych czynników.
Elewacja z blachy płaskiej
Kolejnym rozwiązaniem jest płaska blacha cynkowo-tytanowa albo ocynkowana powlekana. Świetnie sprawdza się w przypadku nowoczesnych domów. Ma zazwyczaj kolor grafitowy lub szaro-niebieski. Jeśli jest powlekana wówczas dostępna może być w kolorze zielonym lub brązowym. Blacha powlekana jest znacznie tańsza niż cynkowo-tytanowa.
A może beton?
Wielu zwolenników mają również płytki, które imitują kamień naturalny. Dostępne są one w różnych fakturach, kolorach czy kształtach. Przyklejane mogą być zarówno w pionie, jak i w poziomie. Są one mrozoodporne, co pozwala im zachować odpowiedni kształt. W przypadku zaimpregnowania betonu, jest on odporny na wilgoć.
Zalety i wady płyt włóknocementowych
Włókno-cement to materiał, który nie tylko dobrze wygląda, ale też jest trwały. Do niedawna był wykorzystywany głównie do pokryć dachowych. Wykonywany jest w przeważającej większości z masy cementowej, która jest mieszana z włóknami syntetycznymi. W ten sposób powstaje materiał, który jest odporny na działanie czynników atmosferycznych, a przy tym przyjazny dla środowiska. Na rynku dostępne są płyty w różnych wymiarach, zarówno wykończone, jak i jedynie zagruntowane.
Elewacja to wizytówka naszego domu. Warto więc zastanowić się nad doborem odpowiednich materiałów. Wykończenia elewacji należy wybrać na etapie projektu.
Autor: Monika Borkowska-Szmit