Coraz częściej decydujemy się na zakup rozkładanego basenu na lato. Sprawdźcie, jaki warto wybrać model.
Jest coraz cieplej, dlatego coraz częściej decydujemy się na rozkładanie basenu w ogrodzie. Najtańszy i najmniejszy basen dmuchany można już kupić za kilkadziesiąt złotych. Tak naprawdę to właściwie nie jest basen, ale raczej bajorko, w którym mogą taplać się dzieci. Dla maluchów jest wręcz idealne i zapewnia im sporą dawkę zabawy. Takie baseny raczej nie posłużą przez wiele lat, nie mają żadnej specjalnej konstrukcji, za to gwarantują maluchom świetną rozrywkę. Większe baseny sezonowe możemy podzielić na dwie kategorie: baseny rozporowe i baseny stelażowe.
Basen rozporowy:
Zbudowany jest z poliestru PCV. Na górnych brzegach znajduje się dmuchana obramówka, która z powodzeniem może służyć jako oparcie głowy. Jest bardzo prosty w montażu. Kiedy nalejemy do niego wodę, ścianki prostują się i możemy wskakiwać do wody. Podstawowe, najmniejsze modele możemy już w kupić za kilkadziesiąt złotych. Składamy je i rozkładamy w czasie od kilkunastu minut do pół godziny. Dostępny jest w różnych wymiarach. Na jednym z portali znaleźliśmy taki basen o wymiarach: średnica 244 cm, wysokość 66 cm, za cenę 239 złotych. Do takiego baseny warto dokupić (o ile nie ma w zestawie) matę pod basen, pokrywę zabezpieczającą i dozownik chemii. Żeby zapewnić czystą wodę trzeba się zaopatrzyć w tabletki. W zestawie znajdziemy łatki naprawcze do uszczelniania ewentualnych pęknięć. Warto zwrócić uwagę, czy w komplecie jest pompa z filtrem i drabinka do wchodzenia.
Basen stelażowy:
To największa i najbardziej profesjonalna konstrukcja basenu. Sercem takiego basenu jest solidna stalowa rama zdolna oprzeć się naporowi dużej ilości wody. Mogą mieć różne kształty, zarówno owale jak i prostokątne. Produkowane są nawet w dość dużych rozmiarach pozwalających na pływanie kilku osób naraz. Średniej wielkości basen o wymiarach 4,78 metra na 1,24 metra to koszt niecałych 5 tysięcy złotych. Za mniej niż 7 tysięcy złotych można już kupić duży basen prostokątny o wymiarach 9 na 5 metrów. Basen jest wysoki na 1,32 metra, co pozwala w praktyce na osiągniecie około 1,2 metra głębokości wody. Warto dodać, że taką głębokość mają często mniejsze baseny całoroczne spotykane np., na siłowniach. W takim basenie może już spokojnie pływać kilka osób dorosłych. Duże baseny mają bardziej wytrzymałe ścianki. W przypadku tego konkretnego modelu wykonane są z trzech warstw, z czego dwie zewnętrzne stanowi bardzo wytrzymały winyl. Trzeba się jednak liczyć z tym, że rozłożenie i złożenie takiego basenu jest bardziej skomplikowane i zajmie nam kilka godzin.
Basen to nie wszystko
Szczególnie w przypadku modeli, które z powodzeniem mogą służyć nie tylko do zabawy, ale także do pływania konieczne jest posiadanie szeregu akcesoriów. Jednym z najważniejszych jest posiadanie twardego, stabilnego podłoża, które możemy wykonać na stałe, lub rozkładać w sezonie letnim. Konieczna jest wydajna pompa o przepływie około 10 000 litrów na godzinę (taki jest parametr w przypadku tego konkretnego basenu), generator chloru, drabinka, przykrycie i skimmer.
To ostatnie urządzenie to nic innego niż powierzchniowy filtr wody. Jego zadaniem jest zbieranie większych cząstek zanieczyszczeń takich jak choćby liście i gałązki. Na rynku dostępne są skimmery z pojemniczkiem na tabletki z chlorem, dzięki takiemu rozwiązaniu pozbywamy się problemu z chlorowaniem wody.
Ciepła woda – nie ma sprawy
Problemem dużych basenów jest wolne nagrzewanie się wody. Często nawet po kilku gorących dniach woda w basenie ma nadal zaledwie kilkanaście stopni. Do jej ogrzania możemy zastosować kilka nowoczesnych urządzeń. Jednym z nich są oczywiście kolektory słoneczne, które rozłożyć można na trawie obok basenu. Ostatnio coraz częściej wykorzystuje się kule solarne, kopuły i maty absorbujące. Ich zasada działania jest banalnie prosta. Czasza wykonana z poliwęglanu tworzy swoistą kopułę (matę cieplarnianą). Najczęściej stosuje się kopuły i maty w kolorze czarnym, ponieważ ten kolor w największym stopniu absorbuje ciepło. Znajdujące się w środku rurki, którymi dostarczana jest woda do basenu dzięki efektowi cieplarnianemu są podgrzewane. W zależności od producenta i wielkości basenu takie rozwiązanie pozwala na dogrzanie wody o kilka stopni. To wystarczy do poprawiania naszego komfortu w czasie pływania.
Jakie maty lub kopuły zastosować?
To już zależy od wybranego modelu basenu oraz preferencji użytkowników. Na rynku można też znaleźć baseny, których nie trzeba składać na zimę. Ich konstrukcja opiera się na zastosowaniu mrozoodpornych ścianek. Jedno jest pewne, wraz ze zmianami klimatycznymi w naszych ogrodach pojawia się coraz więcej basenów sezonowych, są one coraz bardzie profesjonalne i co najważniejsze coraz bardzie zbliżone parametrami do basenów całorocznych.